| | 14/01/2015 15:41
Sur le blog VividEdith
U never know Ostatni wpis 182 dni temu. No ładnie... Nie będę się tłumaczyć, bo nie mam nic na swoją obronę. Zawsze jest jakaś wymówka. Ale chyba najlepszą z nich jest po prostu ŻYCIE... Dużo się działo, dużo się dzieje. Codziennie tylko mam cichą nadzieję (która chyba jeszcze - o dziwo - nie umarła), że z dnia na dzień, albo przynajmniej miesiąca na miesiąc, będzie działo się coraz mniej, bo wcale nie jest miło. Nie będę tutaj wylewać smutków i żali, bo nie po to powstał ten blog. Myślę sobie, że może akurat to dobra odskocznia od codzienności. Także postaram się być tu częściej. Obiecuję! Może na początek outfit....
► L'article complet sur le blog
| | Votes Look : 0 Photos : 10
Langue : Polonais Anglais : Non
► Ses autres tenues ► Détails du blog
|