| | 23/01/2024 07:43
Sur le blog U Sivuchy
Sądny dzień To był sądny dzień. Dosłownie. Byłam na rozprawie. W sądzie. Zeznałam prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. Wysoki Sąd była kobietą. Mam nadzieję, że równie miłą przy wydawaniu wyroku, jak w trakcie rozprawy. Nie nie nie - nie ja byłam w charakterze pozwanej. Przeciwnie. Na odreagowanie zafundowałam sobie (na wyprzedaży) szeleszczącą spódnicę. Idealnie pasuje do niej mój stary naszyjnik. Poza tym w ałtficie udział biorą handmajdy: TEN i TEN . Na ścianie sądowego budynku, wypatrzyłam interesujące mozaiki. Potem doczytałam, że autorstwa Ewy...
► L'article complet sur le blog
| | Votes Look : 0 Photos : 14
Langue : Polonais Anglais : Non
► Ses autres tenues ► Détails du blog
|