| | 2013-07-31 09:23
From blog viosna na cztery pory roku
trochę inna ja Nie zawsze jestem elegancka, nie zawsze na obcasach. Czasem wracam do 'korzeni', do mojego ulubionego, lekko hippisowskiego klimatu. Ten zestaw może w pełni tego nie odzwierciedla, bo nie ma tu maksi, nie ma milionów koralików, martensów czy kwiatów we włosach, ale, mimo to, bliżej mu do tego, co dawniej było dla mnie na porządku dziennym niż do tego, co teraz. Bliżej do czasów, gdy nie stałam przed pełną szafą z myślą, że nie mam się w co ubrać. Do lat, kiedy miałam dwie pary butów: ciężkie glany i jezuski. Do chwil, gdy włosy sięgały pasa, a pacyfki i rzemyków nie ściągałam nawet do kąpieli. Do taniego wina, koncertów w plenerze i...
► See the original article on the blog
| | Popularity: 0 Photos: 21
Language: Polish English: No
► Her other outfits ► Details on the blog
|