| | 2016-10-20 23:41
From blog viosna na cztery pory roku
buuuty Był taki moment w moim życiu, gdy posiadałam właściwie jedne buty. Może było ich więcej, ale to w tych jednych chodziłam non-stop i w moim mniemaniu pasowały mi do wszystkiego. Glany, bo o nich mowa, towarzyszyły mi na koncertach, wyprawach, ale i na co dzień. I choć mam nadal moje kochane glany, to ich stopień zużycia czyni je bardziej obiektem muzealnym niż artykułem użytkowym. Ale nadal mam sentyment do ciężkich buciorów. Te wprawdzie kiedyś nie wpisałyby się w kanon akceptowalnego przeze mnie obuwia (ten zamek- co za łatwizna! I jaka ujma na honorze dla prawdziwego glanonoszowca), ale teraz zachwycają mnie i kolorem i formą. I, choć...
► See the original article on the blog
| | Popularity: 0 Photos: 7
Language: Polish English: No
► Her other outfits ► Details on the blog
|